Ile osób już tu zajrzało?

Czym jest "Link do mojej głowy"?

Ten blog, to zbiór tego, co siedzi w mojej głowie.
Wszystko, co podpowie mi wena i serce, przekładam na różne teksty - wiersze, opowiadania, itp.
Ten blog to zsyp moich myśli, ubranych w słowa.

wtorek, 29 marca 2016

Tylko raz



- Ma pan dokumenty? - zapytał mnie umundurowany mężczyzna.
- Tak, proszę. - wyciągnąłem książeczkę z dowodem osobistym, paszportem i innymi dokumentami, po czym podałem mężczyźnie.
- Dobrze. - spojrzawszy na dokumenty, zapisał coś w małym notesiku. - Jest pan wolny. - poinformował mnie, kiedy skończył.
W powrocie do domu rozmyślałem, jak mi jej brakuje. Czułem się, jakbym stracił życie. Niech mi zaszyją usta, skoro już nigdy nie doznam jej pocałunków. Pieprzeni terroryści. Musiała iść akurat wtedy do tej toalety? Wtedy, kiedy licznik czasu pokazał zero, kiedy wybuchła bomba podłożona przez terrorystów? Los jest niesprawiedliwy. Mogłem nie upierać się, aby wyrzuciła po drodze do kosza te śmieci z mojego plecaka. Przez tą głupią butelkę, którą zgniatałem straciła życie. Gdyby nie ta butelka, zyskałaby sześć sekund, przeżyłaby...
Głupi. Obwiniam się za coś, czego nie zrobiłem. Skąd miałem wiedzieć, jak miałem przewidzieć, spodziewać się, co się stanie?
Bomba zawsze wybucha tylko raz, powiedzieć można niektóre rzeczy tylko raz, pomyśleć można nieraz tylko raz, usłyszeć niektóre rzeczy można tylko raz, ale czasu nie da się cofnąć ani razu. A chciałbym, aby też można było cofnąć go tylko raz.

________________________________


Opowiadanie niestety krótkie, ale nie miałam za bardzo innego pomysłu. Napisane na potrzeby Kreatywnego Spojrzenia. Mimo wszystko wierzę, że nie jest tak źle i choć trochę Wam się podoba ;/

6 komentarzy:

  1. Hmmm...
    Krótkie, nie powiem. <o<"
    Średnio mi się podobało. ;-;
    Nie lubię tematu terrorystów (brrr), opowiadanie samo w sobie mi nie podeszło.
    Gome, pierwsze Twe opo, które nie przypadło mi do gustu. ;-;
    Mogłaś trochę rozwinąć pogadankę z policjantem, czy coś...
    No nie wiem no.
    ;o;"

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótkie, ale ciekawe, choć stać cię chyba było na więcej :/ zwykle pokazujesz bardzo emocje bohaterów, tutaj ich poskąpiłaś i to mocno, biorąc pod uwagę, co przeżył bohater... no i normalnie byś go zabiła XD
    Ach, zdanie "można nieraz tylko raz" nie ma żadnego sensu i jest po prostu niepoprawne.
    Ireth

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzruszyłam się <3. Hahha, ale ze mnie płaczek. Mamo! To przez te twoje głupie geny! Mi się to krótkie opo podobało :) Pozdro! I weny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie mi też to opowiadanie niezbyt przypadło do gustu. Tak jakbym czytał je wcześniej. Albo przynajmniej temat terrorystów był gdzieś poruszany u ciebie na blogu. To trochę zniesmacza. Lubię oryginalność, a tu jej jakby brak.

    P.S To miłe, że mój blog znalazł się wśród "Te blogi czytam"

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm... Szczerze to ten wątek nie jest zbyt pomysłowy, często się powtarza, także niczym mnie nie zaskoczyłaś...
    Jednakże, opo mi się podoba, jest napisane naprawdę dobrze, tylko nie jest szczególnie wyjątkowe, co uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i zapomniałam dodać, że kocham twój styl, także i tak przeczytam to opo jeszcze z 20 razy ;)

      Usuń