Ile osób już tu zajrzało?

Czym jest "Link do mojej głowy"?

Ten blog, to zbiór tego, co siedzi w mojej głowie.
Wszystko, co podpowie mi wena i serce, przekładam na różne teksty - wiersze, opowiadania, itp.
Ten blog to zsyp moich myśli, ubranych w słowa.

niedziela, 18 października 2015

Lustro

Dziewczynka biegała po leśnej polanie, a jej buzia promieniała. Miała na sobie białą sukienkę. Jej jasne loki wiatr rozdmuchiwał na wszystkie strony. Uśmiech nie schodził z jej alabastrowej twarzyczki. Na przeciwko niej jej mama kucała i uśmiechając się wyciągała do niej ręce, aby ją przytulić. Roześmiane dziecko zawróciło tuż przed mamą, dając znak, że chce się bawić w berka. Mama wstała i lekko pochylona zaczęła ją gonić z wyciągniętymi rękami. Dziewczynka biegła przed siebie cały czas się śmiejąc. Mając świadomość, że na polanie nic jej nie grozi, przymknęła lekko oczy i biegła dalej. Kiedy je otworzyła, nikogo dookoła nie było. Zewsząd otaczał ją mroczny las.
- Mamo...? - zapytała zaniepokojona zniknięciem mamy i zmianą otoczenia. - Mamusiu? Mamusiu, gdzie jesteś?! - nawoływała.
Po jej policzku spłynęła łza. Szybko otarła ją wierzchem dłoni.
- Mamusiu! - zaczęła krzyczeć czując, jak łzy pieką ją pod powiekami. - Nie... nie... - zaczęła płakać. - zgubiłam się. - jej duże łzy spływały po twarzy i spadały na ściółkę. - Gdzie... gdzie ja jestem? - dławiła się łzami.
Po woli zaczęła się obracać uważnie rozglądając w poszukiwaniu czegoś, co pomoże jej odnaleźć drogę powrotną. Na próżno. Ruszyła przed siebie.
- Halo? Czy ktoś tu jest? - pytała z nikłą nadzieją, że ktoś jej odpowie.
Przyspieszyła kroku. Nie patrząc pod nogi biegła mijając kolejne drzewa, które zdawały się wlepiać w nią swoje przeszywające spojrzenia. 
Nagle zaczęła krzyczeć. Czuła, że spada. Spojrzała do góry i widziała, jak światło po woli staje się coraz mniejszą kropką, aż w końcu znika. Spadała, i spadała w nieskończoność. Zamknęła oczy i zakryła twarz rękami. 
Kiedy oderwała dłonie od twarzy i otworzyła oczy okazało się, że stoi pogrążona w całkowitej ciemności.
- Mamo? Gdzie ja jestem...? - cicho zapytała roztrzęsionym głosem. 
Rozglądała się dookoła, ale nic nie mogła zobaczyć. Wtem w ciemności zaczęły widnieć zarysy mebli. Światło po woli zaczęło wypełniać otaczającą ją pustkę. Naprzeciwko niej stała toaletka wykonana z jasnego drewna. Kiedy obróciła się do tyłu, zobaczyła dużą szafę, również z jasnego drewna. Obok szafy stało niewielkie biurko. Znajdowała się w niezwykle ładnym i zadbanym pokoju. Ściany były pomalowane na śnieżnobiały kolor, a po prawej stronie było duże okno. Podeszła do niego. Jej oczom ukazał się przepiękny widok zielonych gór, wzgórzy i pagórków. Zachwycona otworzyła lekko usta. 
- Łał... - szepnęła do siebie nie mogąc oderwać oczu od wspaniałego pejzażu. 
Promienie letniego słońca delikatnie ogrzewały jej buzię, osuszając łzy. Kiedy odwróciła się z powrotem w stronę toaletki, zobaczyła, że obok pojawiło się duże lustro. na jego mosiężnej ramie były wygrawerowane najrozmaitsze zdobienia. Podeszła do lustra...

Obudziłam się. Szósta rano. Muszę już wstawać, bo spóźnię się do szkoły. Dziś mój pierwszy dzień w liceum. Wstałam z łóżka i podeszłam do lustra. Zamiast swojego odbicia ujrzałam małą dziewczynkę. Nie miała więcej, niż siedem lat. Kucnęłam na wprost niej, zajrzałam jej w oczy i wyciągnęłam w jej kierunku rękę. Poczułam, jakby coś odciągnęło mnie gwałtownie do tyłu.

 Dziewczynka biegała po leśnej polanie, a jej buzia promieniała. Miała na sobie białą sukienkę...


~~~~~~***~~~~~~***~~~~~~***~~~~~~***~~~~~~***~~~~

Oto moje pierwsze opowiadanie inspirowane obrazkiem ^^ Wcześniej dodałam ja na moim innym blogu - *inny blog*

4 komentarze:

  1. Pokręcone muszę Ci napisać, ale kurde! Ciekawe, no! Proszę zmień na większą czcionkę bo lepiej będzie widać tekst.
    zapomnijgo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow.... ale to pokręcone..... I świetne... 0 błędów, 0 niedociągnięć.... Cudo *-* I tak mroczno...
    Powinnaś zaprosić tu Karolinę (Sory, że ją reklamuję xD), spodobałoby jej się.
    To ja lecę czytać resztę postów! :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie trafiłabym tu, gdyby nie Kasia Potter :3, która bardzo wychwala twoją twórczość. Posługujesz się bardzo ładnym i urozmaiconym językiem, myślę, że będę tu częstym gościem. Opowiadanie udane ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Świetne! Wciągnęło mnie ;)

    OdpowiedzUsuń